Also sprach Michnik
Guru polskiej inteligencji znowu dał głos, tym razem w "Die Welt". Oto główne dogmaty jak zwykle niezwykle logicznego wywodu:
- Polska niszczy swoją ciężko wywalczoną wolność
W powyższym stwierdzeniu jest pewien patos i przesada, bo przecie to nie Polska niszczy, jeno kaczofaszystowski rząd. Przejawia się to w dynamicznym rozwoju cenzury prewencyjnej tudzież w rosnących stale ograniczeniach w dostępie do paszportów i możliwości wyjechania z faszystowskiej IV RP. Nadużycie składam na karb publicystycznego temperamentu A. Michnika, z którego jest zresztą szeroko znany. Wytłumaczeniem słusznego wzburzenia A. Michnika może być tzw. "sprawa Geremka", która spowodowała omawiany artykuł - wiadomo, jeśli ktoś śmie zaczepić B. Geremka, to nie może to być skromna osoba fizyczna, czy nawet rząd. Proporcje wymagają, żeby naprzeciw instytucji, jaką jest B. Geremek postawić cały kraj. - koalicja żądnych zemsty przegranych demokratycznego zwrotu, spycha kraj w nową niewolę
Nic dodać, nic ująć. Koalicja przegranych mści się, sprzedając wolną Polskę w pacht UE, Rosji, Izraelowi, USA. Poprzednie rządy dbały o interes Polski, o jej niezależność i pozycję, a obecne wyłącznie jątrzą i knują. Głownie przeciwko tradycyjnym gwarantom polskiej wolności, tj. Rosji i Prusom. Hańba. - Solidarność kierowała się filozofią kompromisu, a nie zemsty
To jest oczywiste. Od czasów stanu wojennego "Solidarność" poprzez swoje podziemne wydawnictwa, a także głosem swojego barda Jacka Kaczmarskiego domagała się, ni mniej, ni więcej, tylko kompromisu, nakazującego uznanie gen. Jaruzelskiego za zbawcę Ojczyzny przed sowiecką okupacją, a gen. Kiszczaka za człowieka honoru. Ekstrema cos tam przebąkiwały o ks. Popiełuszko, S. Pyjasie, G. Przemyku i innych oszołomach, ale nie wsłuchujmy się w głos ekstremy! - Dziś Polska opanowana jest przez koalicję postsolidarnościowych rewanżystów, postkomunistycznych prowincjonalnych wichrzycieli, następców szowinistów z czasów sprzed II wojny światowej, grupy wrogie wobec obcokrajowców i antysemickie oraz środowisko Radia Maryja, tubę etnoklerykalnego fundamentalizmu
Wiadomo, że etnoklerylakny fundamentalizm jest biegunem ujemnym, zwłaszcza w moralnym sensie, etnopostępowego internacjonalizmu; grupy wrogie wobec obcokrajowców negatywnie ocinają się na tle miłujących pokój izraelskich wycieczek do Polski, zaś o szowinistach to w ogóle szkoda gadać. Wypada jeno ubolewać, że komuniści byli zbyt liberalni i pozwolili żyć takim swołoczom. - Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" skrytykował ustawę lustracyjną. Podkreślił, że gdyby takie "polowanie na agentów" urządzono w 1990 roku, nie można byłoby przeprowadzić reform gospodarczych Balcerowicza, ani zbudować państwa prawa. Polska nie byłaby dziś ani w NATO, ani w UE
Tego akurat nie rozumiem, no ale mnie do inteligenta jeszcze sporo brakuje. Czyżby red. Michnik sugerował, iż gdyby w 1990 roku "upolowano" agentów, Leszek Balcerowicz nie mógłby przeprowadzić swoich reform, które dały Polsce tylu baronów i multimilionerów? Że niby z powodu zakazu pełnienia funkcji publicznych przez L. Balcerowicza to by się nie powiodło? A z tym UE i NATO to też nie wiem. Wygląda na to, że red. A. Michnik głęboko wierzy, iż to L. Wałęsa wprowadził Polskę do NATO, zaś A. Kwaśniewski do UE, skoro twierdzi, iż bez agentów to by się nie udało... Ale cóż - poniósł red. Michnika zapał i nie ma co się czepiać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz