Lwica lewicy, Królowa Salonów
Bonja ma lat czterdzieści z hakiem,
lecz nie dałbyś trzydziestu jej,
gdyż instytuty de beauté
wciąż sztafirują ją ze smakiem.
Gdzie trzeba, zręcznie ściągną skórę,
by znikła kurzych łapek sieć,
na twarz nałożą kremów furę,
by się zrobiła gładszą płeć,
włosy ubarwią i namaszczą,
wałkami zbędny tłuszcz wygłaszczą
i chytrą sztuczką biust podniosą -
więc Bonja jędrna jest i świeża,
słowem, wygląda tak jak Soso,
gdy jeszcze w mauzoleum leżał.
Ubiera się z dyskretnym szykiem,
lecz żadna z jej toalet stu
nie jest ostatniej mody krzykiem -
to byłoby de mauvais goût.
Bo nie ulega już dwóch zdań,
że bardzo wiele pięknych pań,
gdy się chcą wedrzeć do grand monde,
niezmiennie ten popełnia błąd,
że są wycięte jak z żurnalu,
a oto zaś nie chodzi wcale,
bo chcieć za bardzo być en vogue,
to w mondzie jest fałszywy krok.
Monde ceni własny styl, a nie
nachalne Heideggera "Się",
które cię tylko odczłowieczy
i czyni cię gatunkiem rzeczy.
Bonja zaś styl swój własny ma,
który się zwie à la Bonja.
[...]
Janusz Szpotański, Bania w Paryżu
Jakiekolwiek podobieństwo zdarzeń, sytuacji i osób przedstawionych w przytoczonym fragmencie utworu Janusza Szpotańskiego Bania do zdarzeń, sytuacji i osób rzeczywistych jest absolutnie przypadkowe, choć nieuniknione.
Tytuł fragmentu pochodzi od Redakcji
Trochę tu trudniej się 'gada' ale podobno wszystko dla ludzi..
OdpowiedzUsuńWitaj na nowej drodze życia :)
ostrzegam: biorę do siebie rss ;)
OdpowiedzUsuńu mnie się łatwiej gada, ale się nie narzucam :)
Popracuję trochę nad tym gadaniem. Jeszcze nie wiem, co tu mozna stuningować :) Dopiero zacząłem się rozglądać. Może znajdę jakiś inny adres, kto wie?
OdpowiedzUsuńPozdro!
W koncu - bez logowania :)))
OdpowiedzUsuńMoze znowu kiedys sie posprzeczamy, tak jak wtedy kiedy "dyskutowalismy" o tym czy teksty michalik mialy sens czy nie :)
PS. Szacunek za sposob wyjscia z "saloon24".
Cholera! Dopiero piąty :-)
OdpowiedzUsuńA dydek jak zwykle pierwszy! Nie ma co, partyzant wzorowy.
pozdro!
stvorek
Freeman, Blogger nie jest zły. Przynajmniej pozbawiony administracji i cenzury. Proponuję wymianę linków, bo gdy nie ma integrującej platformy, jak S24, łatwo się zgubić.
OdpowiedzUsuńCześć Freemenie, dzięki za pozostawienie adresu nowego bloga. Już sobie zapisuję. Ja też noszę się z zamiarem utworzenia własnego, tylko jeszcze nie wiem gdzie. Z drugiej strony mam ostatnio mało czasu (szykowanie się do egzaminku), ale postaram się coś wykombinować. Mam dosyć kaprysów p. Bogny Janke. Do Igora nie mam szczególnych pretensji, wydaje mi się fajniejszy i mądrzejszy od żony, ale i tak w S24 rządzi baba, a baby jak powszechnie wiadomo bywają gorszymi szefami od facetów:))Pozdrawiam serdecznie i będę do Ciebie lookać
OdpowiedzUsuńVenissa
P.S.
Pozdrawiam Dydusia :), Kuki i pozostałych Gości
witam,
OdpowiedzUsuńznowu ja ;)
chciałem się poprawić:
nie u MNIE a u NAS się łatwiej gada. traktujemy stronę jako wspólną, otwartą inicjatywę. i tak będzie...
pozdrowienia
Pozdrowienia dla wszystkich w nowym lesie!
OdpowiedzUsuńI zony gajowego jakos nie widac...
Ckwadrat
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, pozostawioną w moim blogu. Czy Ty masz bloga na tej samej 'platformie', co Freemen, czy na innej? Pozdrawiam
Tak Venisso, to jest ta sama platforma. Jedna z popularniejszych na świecie i całkowicie bez żadnych powiązań politycznych itd. Jej właścicielem jest Google Inc., który z żadnymi salonami, agorami, onetami itp. nie ma nic wspólnego. No może tylko z Jankesami ;).
OdpowiedzUsuń@Ckwadrat
OdpowiedzUsuńA to, co ma Kuki, to też należy do Googli? Pozdrawiam
Pozdrawiam wszystkich partyzantów!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne miejsce i dobrze się kojarzy (Bufetowa Watch:)).
Freeman, życzę powodzenia. Może na imprezie u Nicponia wyjaśnisz Jankesowi, gdzie tkwi błąd, bo wydaje mi się, że on nie do końca kuma pewne sprawy. Nara!
Venisso, Kuki ma mechanizm, który automatycznie wysysa ;) notki z blogów, które są tworzone na różnych platformach. Możesz mieć zatem bloga np. na Bloggerze (jak ja i Freeman) i pojawiać się automatycznie u Kukiego. Nie wiem jednak nawet, czy u niego można założyć bloga. Skoro zapraszał, to pewnie jednak już (kiedyś takiej możliwości nie było) można, niech sam zresztą powie.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno. Już niedługo powstanie nowa platforma blogowa, a la S24. Nie mogę powiedzieć, kto za tym stoi, ale zapewniam, że cenzura neutralnych komentarzy, jak np. o Geremku, czy uśmieszki admina BJ ":)))", gdy odchodzi jeden z najaktywniejszych bloggerów tam nie będą miały miejsca. Zapewne nie będzie tam aż tylu publicystów (przynajmniej na początku), co na S24, ale kilku świetnych (prawicowych) będzie na pewno. Bez względu jednak co z tego wyjdzie (wyjdzie na pewno, pytanie tylko, czy wszystkim się spodoba) zakładajcie blogi na neutralnych platformach "bez strony głównej", jak np. Blogger. Przypadek S24 pokazuje wyraźnie, choć tak miło się zapowiadało, że trzeba mieć swoje miejsce w Sieci, niezależne od wszelkich platform integrujących większą liczbę blogów poprzez ręczną promocję i administrację.
nowa platforma
OdpowiedzUsuńto b.dobrze, że jest nowy projekt...
ale dziwię się, że prawi blogerzy czekają, aż ktoś im zapewni miejsce do pisania. nie potrafią! porozumieć się i wspólnie zrobić własne!, zupełnie niezależne!, obsługiwane i kontrolowane wspólnie . taką prawdziwą platformę blogerów, a nie inspirowaną np. przez dziennikarzy.
o co tu chodzi? ;) he he
odnośnie naszej skromnej stronki, bo sam jestem skromnym człowiekiem:
obecnie w miarę posiadanego czasu majstruję przy http://coo.livenet.pl
bloga mozna tam łatwo założyć. poprzednie dwa czytniki na http://kuki.bitmar.net i na http://planeta.kuki.bitmar.net działają już tylko z rozpędu do końca wykupionego okresu na serwerze. rezygnuję z nich, bo serwer był zawodny, a dodatkowo ostatnio bazy danych szwankują (błędy, których nie chce mi się eliminować).
nie jestem biegłym webmasterem - co widać ;). wpadł mi kiedyś do głowy pomysł "koncentrowania" prawicowych blogów w jednym miejscu i tak się bawię do tej pory. prawą blogosferę (klasyczne blogi) mam dobrze "opanowaną" ;).
http://coo.livenet.pl jest w początkowym "stadium" rozwoju. uzupełniam kanały rss i przebieram w blogach.
myślałem o współpracy z blogerami, ale jak już pisałem, znam swoje miejsce w szeregu i moja inicjatywa to malutki pikuś. gdzie mi tam do potencjalnych "możliwości" nawet dziennikarza z Pcimia.
przedstawię jednak w skrócie moją "wizję":
1. blogerzy zakładają platformę sami
2. koszty ponoszą wspólnie a ewentualne efekty też są wspólne
3. każdy odpowiada za siebie m.in. swoje słowa (to w regulaminie)
4. administracja/moderacja jest wspólna (chętni) i służy jedynie do utrzymania gotowości, upominania "niesfornych", czasowego zawieszania do momentu głosowania
5. ważne decycje podejmuje się demokratycznie - głosowanie blogerów (np. ban)
6. nie ma tzw. "kierowników"
7. nie ma wybierania tekstów do publikacji
8. jest system głosowania na teksty, a najlepsi autorzy są specjalnie promowani np. w nagłówku
9. wszyscy pilnują porządku i dbają o dobro serwisu.
na razie to mi przyszło do głowy.
ogólnie: taka wspólnota chrześcijańska prawicowych blogerów.
pozdrawiam
Wenn sie mitgeflogen sind,dann kommen sie auch zusammen zuruck.
OdpowiedzUsuńWitam "wolnego" w gęstym nowym lesie.Coś za bardzo to tu poukładane z mniemniecka.
Viel Gluck und toi,toi,toi!
Prawda,że głupio brzmią z mniemniecka te życzenia.
Jednak język polski brzmi o niebo lepiej.
Dużo szczęścia i ciągłego pisania na nowym blogu
Venisso!pozdrowienia i udanych zaliczeń
Kuki - Twój pomysł przypomina mi raczej komunę ;). Ale bez żadnej złośliwości, moim zdaniem taka oddolna inicjatywa nie ma po prostu szans na sprawne działanie. Na dodatek, wspólne podejmowanie decyzji miałoby się odbywać wirtualnie. Po drugie - nie ściągnie raczej do siebie zawodowych publicystów. Ci kręcą się raczej przy oficjalnych mediach, gdzie jest szansa, że z faktu pisania notek będą mieli jakieś gratyfikacje.
OdpowiedzUsuńNatomiast grupowanie postów u Ciebie z różnych platform jak najbardziej ma sens. Dla leniwych, którym nie chce się skakać po różnych blogach to jak znalazł.
Cześć! Zalążek Bloga już jest:))
OdpowiedzUsuńErratko, pozdrawiam i dzięki za piękne słowa w moim poprzednim blogu
P.S.
Muszę dokonać korekty graficznej, ale to trochę później. Pozdro
Widzę, że partyzanci na dobre zadomowili się w nowym lesie.
OdpowiedzUsuńZaraz przyjdzie Freeman i zrobi porządek.
Teraz chyba jeszcze śpi.
pozdro
ckwadrat
OdpowiedzUsuńwspólnota chrześcijańska, to taka mała komuna ;) - przyznaję Ci rację.
będę jej bronił, jak źrenicy oka ;) - wszystko zależy od tego, kto w takiej wspólnocie będzie. jeśli będą to "prawi" to nie martwię się o wypaczenia...
wady są - brak dziennikarzy!!!
drobne sprawy załatwiają moderatorzy, których w razie potrzeby można zmienić decyzją 50% + 1
albo wybory starszyzny - też niezłe i Ci decydują
wszystko jest do rozwiązania, ale wspólnie. wymaga to więcej czasu niż odgórne założenie serwisu ze standardowym podejściem do tematu.
przewaga wspólnoty: niepowtarzalna,,,nikt tego jeszcze nie zrobił ;)
pozdrówka :)
Kuki, myślę, że nowa platforma i Twoja, a i Salon24 (jeśli tylko BJ spuści nieco z lewicowego tonu), a także pozbawione promocji i administracji platformy pozwolą każdemu znaleźć swoje miejsce w sieci. Jak się okazuje, wiele osób zaczęło blogowanie od S24, nie wiedząc nawet, że równie dobrze mogą to robić np. na Bloggerze. Mnie w ogóle jakoś odgórnie administrowane platformy nie ciągną, ale większość woli jednak działanie w grupie czy w pewnym sensie współzawodnictwo o stronę główną, albo po prostu wygodę, jaką daje integracja blogów przez osoby trzecie. To, co w salonie24 jest wyjątkowe, to jednak chyba to, że można pisać obok uznanych publicystów i z nimi w dyskutować. To, poza nielicznymi wyjątkami, jak Galba czy Kataryna, nigdy nie stało się udziałem bloggerów piszących na samodzielnych blogach.
OdpowiedzUsuńDlatego taką inicjatywę jak S24 trudno powtórzyć, nie mając za sobą opiniotwórczego medium czy wyrobionych kontaktów w świecie dziennikarskim i okolicach. Nie będzie zatem łatwo ale jestem dobrej myśli. Dalszą dyskusję proponuję przenieść do mnie (jakąś notkę niedługo skrobnę na ten temat), bo chyba śmiecimy trochę partyzantowi, który nic o nowej inicjatywie nie wie.
Powoli spadam...na ziemię.
OdpowiedzUsuńPo nie tak długiej znów, ale baaardzo daleeekiej podróży.
Tak się łapie dystans i wyostrza wzrok. Polecam każdemu taką kwarantannę, by spojrzeć na miedialny z(a)lew we właściwych proporcjach. Ja i złapałam dystans i widzę jaśniej, choć...smutniej.
Dziękuję Freemanie za zaproszenie do Twojej nowej "kryjówki". Oto jestem, choć niewielki póki co ze mnie pożytek. Przejście ze stanu nieważkości w polski real (cokolwiek to znaczy) idzie mi opornie, ale nieuchronnie.
Serdecznie pozdrawiam i powodzenia w partyzanckiej misji :)
Witam przesiedleńców:)
OdpowiedzUsuńNa razie nie widać "konstruktywnej opozycji" ;)
Projekt wspólnej platformy dla prawicowych bloggerów uważam za sensowny. Bieganie od blogu do blogu zajmuje sporo czasu i nie wszystkim wystarcza czasu i cierpliwości.
Wypady Partyzanta z bazy leśnej na salonowców udane;)
pozdrawiam
Wybranie Bloggera to dobra decyzja.
OdpowiedzUsuńSą może i z dwie rzeczy mniej wygodne, ale generalnie jest OK.
Po przeczytaniu komentarzu Bogny Janke to na znak "solidarności" z autorem usunąłem na swoim blogu link do S24 a w to miejsce umieściłem link do blog-of-freeman.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M
Bufetowa Watch
A ja przelinkowuję starych znajomych, którzy przenieśli się jakiś czas temu na S24, z powrotem na Bloxa :]
OdpowiedzUsuńAle prawda jest taka, że to co wyrabia BJ (dopiero przed chwilą przeczytałem jeszcze jej żądanie usunięcia jednej z notek(!) to się chyba nawet agorowym adminom nie śniło..
"przeczytałem jeszcze jej żądanie usunięcia jednej z notek(!) to się chyba nawet agorowym adminom nie śniło.."
OdpowiedzUsuńCzy jakiś link do tego żądania jest dostępny?
czy o to Ci chodzi?:
OdpowiedzUsuń>autor
Stanowczo proszę o usunięcie tego posta. Narusza on dobre obyczaje i jest po prostu obrzydliwy. Jest Pan/ Pani naszym stałym użytkownikiem, nie raz cytowanym na stronie głównej Salonu. Dbamy o to, by Salon24 był miejscem przyzwoitej dyskusji, a nie rynsztokiem. Proszę o zastosowanie się do mojej prośby, w przeciwnym razie będę zmuszona sama interweniować, czego bardzo nie chciałabym robić. Mam nadzieję, że uszanuje Pan/ Pani moją prośbę.
2007-04-26 13:27Bogna Janke15876
Okienko Redaktora
Poczytaj więcej:
http://zezem.salon24.pl/12603,index.html
Melduję się i pozdrawiam Cię Freeman!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji pozdrawiam też całą załogę, która przywędrowała z salonowego lasu Freemana!
Blogger to dobre miejsce, znacznie lepsze od moderowanego salonu24. Wprawdzie do Onetu czy forum wsi24 jeszcze im daleko, ale widać, że starają się coraz bardziej, więc i sukces w tej dziedzinie jest pewnie tylko kwestią czasu.
W każdym razie już chyba w 1szym SWOCu wypowiadałem się na temat "czy warto blogować w s24 czy może lepiej założyć własnego blogaska?" i skoro Freeman jesteś tutaj, to mogę z satysfakcją napisać:
A nie mówiłem?
;D
PS.
Odnośnie s24 i odpowiedzi na pytania czym jest pozwolę sobie przypomnieć zapomniany już pewnie komentarz Barresa sprzed niemal trzech miesięcy (uwaga! link do s24 ;D):
http://tiny.pl/d11r
Ciekawe?
@ pretm:
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za Bufetową!
I gratulacje, bo to moim zdaniem jeden z najlepszych zaangażowanych blogów w PL.
@ All
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie i przepraszam, że tu tak siermiężnie, ale mam huk roboty i toczę przy okazji małą wojnę podjazdową w S24. Obiecuję z czasem "ubogacić" stronę - głownie linkami do ciekawych blogów / tekstów.
@pretm - dzięki. Również gratuluję "Bufetowej" - często zaglądam i czytam uważnie. Świetna robota, niezwykle cenna!
Poydrawiam wsyzstkich!
@freeman
OdpowiedzUsuńNie wiem czy platforma Blogger to dla ciebie nowy temat, ale na wszelki wypadek poniżej kilka adresów z serwisami pełnymi dobrych porad.
Blogger Help czyli podstawy.
link
Blogger Help Group (lepsze niż help i jak coś nie działa to można sprawdzić czy to nie globalny problem)
link
Blogger Tips and Tricks czyli blog z poradami.
link
Dummies' Guide to Blogger czyli kolejny przydatny blog.
link
The Real Blogger Status czyli kilka ciekawych tutoriali.
link
Mi się przydały jak startowałem, a w temacie Bloggera byłem zielony.
Freeman, daj znać czy zgadzasz się na taką moją tymczasową samowolkę:
OdpowiedzUsuńhttp://www.yourplanet.name/poland/s24/
żeby nie było niczego... :-)
Pozdro.
Adamie i Tezeuszu! :)
OdpowiedzUsuńMogę tylko powiedzieć: Dzięki. Czuję się zaszczycony!
Pozdro 4all!
Coś mi się widzi, że s24 ma kryzys:)
OdpowiedzUsuńDziwna cisza tam zapadła - Jankesi mają ciche dni?
P.S. Mam stale kłopoty z zalogowaniem się tutaj - musze za kazdym razem przejść przez pełną weryfikację. Nie wystarczy name i password... Co się dzieje??
Witam
OdpowiedzUsuńPodczytywalam Freemana w salonie. Teraz bede tu, w moim ulubionym googlu :)
Dydku, myślisz,że nasze diagnozy były trafne?:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o logowanie, mam to samo. Nie rozumiem tego. Pozdr
Droga Venisso,
OdpowiedzUsuńJasne, że kobiety lepiej rozumieją kobiety (o ile je wogóle można zrozumieć :)).
Coś w Twojej psychologicznej diagnozie Jankesów (a Bogny w szczególnoścci) było pewnie trafnego i zasłużyłaś sobie nią zapewne na jej
szczególną 'sympatię' jak sądzę.
Powiem więcej, myślę, że to z powodu tej 'sympatii' a nie Geremka miałaś kłopoty:)
Na tyle na psychologii to i ja się znam :))
Witam wszystkich. Mam pytanie: czy muszę założyć bloga żeby się móc logować ?
OdpowiedzUsuńBlueslover
Blueslover, no jasne:) Dawaj bloga!
OdpowiedzUsuń@ blueslover
OdpowiedzUsuńNie musisz:)
Nie wierz kobiecie jak nie musisz:)
Dydku! Myślisz,że ona uczepiła się mnie z powodu tego, co napisałam u Ciemnogrodzianina (a prosiłam go,żeby jednak wyciął to moje dyagnozy...)? Chyba jednak nie. Ona już wcześniej kiedyś zaatakowała mnie, jak prosiłam ją swego czasu, by zajęła się osobnikami z nickami do złudzenia przypominającymi mojego (p.okienko red. z 30.12). Myślę,że ktoś ją nastawił, jakaś inna dziennikarzyna z przeciwnego obozu, a przede wszystkim RRK. Takie są moje intuicje. Od tamtego czasu wywiesiła na SG tylko jeden mój wpis; później, nawet jak solidnie opisałam się, już nie; cały czas miałam wrażenie,że ona tak mnie KARZE. Miarka przebrała się w przypadku Geremka. Ale w dalszym ciągu mam wrażenie,że to nie było z jej inicjatywy, lecz kogoś, kto posiada mocną pozycję w Salonie - podejrzewam,że albo uczynił to Sadurski, albo RRK.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dydku! Co to ma znaczyć????:)
OdpowiedzUsuńŻartowałem Venisso.
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu że to co napisałaś Bognę musiało ugryźć.
A pisałaś tak żeby przeczytała:)
Ale mnie się to podobało.
a odnośnie drugiego wpisu to znaczyć ma dokładnie to co napisałem:)
OdpowiedzUsuńAle ja kocham kobiety więc wszystko OK, prawda?
Dydku, a miałam nadzieję,że ona tego nie przeczytała :( Jak pech, to pech...
OdpowiedzUsuńWielki Brat czyta wszystko.
OdpowiedzUsuńW s24 też.
Dydku, widzisz mojego kosza u Freemena?:)
OdpowiedzUsuńOK, chyba już wszystko sie wyjaśniło. ..
OdpowiedzUsuńNo.... Trochę to trwało ale likwidacja udziału w bankrutującym przedsiębiorstwie przeprowadzona sprawnie!
OdpowiedzUsuńCiekawe będą zapewne Twoje dyskusje z Jankem:) O ile ten naprawdę dojedzie.
Zdaj nam relację z jawnej części - jak będzie narzekał na żonę też:)
@dydek
OdpowiedzUsuńNie da się. Poczytaj ostatnie komenty u Nicka. Po wyskoku Jareckiego nie wyobrażam sobie, żebym mógł wpaść do Artura. Kaśka jeszcze nie wie - muszę coś wymyslić na szybko - nie miałem planu B :-(
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgadza się. Tak "nagle" się obraził na imprezę, bo ktoś jakiemuś trollowi napisał kilka słów prawdy. Ale to, że posłużył się mną - aczkolwiek to kurewtwo - nie pozstawia mi wyboru. Choć powinienem olać cienko, co sobie o mnie pomyślą różni popaprańcy - nie mogę chyba inaczej.
OdpowiedzUsuńP.S.
OdpowiedzUsuńCzemu SWOCa też wykasowałeś w s24?
To w końcu powód do chwały i dowód działania partyzantów - poza tym może się to przydać partyzantom w przyszłości
Moim zdaniem powinieneś jechać.
OdpowiedzUsuńZresztą możesz napisać do Nicponia maila czy zadzwonić jeśli masz jego numer.
Może co niektórzy grają specjalnie żeby Cię stamtąd 'ustrzelić'?
Nie da się ukryć że jesteś nerwowy (pewnie wieczorne piwo) i oni to wykorzystują.
Ta Magia dziwnie mi przypomina stylem i słownictwem RRK.
Przepraszam,że wchodzę ale..uważam,że powinieneś tam jechać.Moim zdaniem masz rację,bo widać,że babsko udaje,że nie wie o co chodzi.Przeczytałem i reakcja prawidłowa.Jedż bo będziesz żałował.Szkoda już tyle drogi za Tobą,a Ty wysiadasz przez jedną babsztyl.Jedz,bo czas goi ranki!!
OdpowiedzUsuńSWOC jest pięknie zarchiwizowany - w linkach z Archiwum go znajdziecie. Jest też link w S24 u Adama i Tezeusza :)
OdpowiedzUsuńNapisałem do Artura. Za późno, żeby telefonować.
Mówi się trudno.
jak już dog się zjawił to wiadomo że to ukartowane.
OdpowiedzUsuńMoże to on a nie RRK?
Masz jechać! Tylko nie pobij tam Doga nawet jak się jakiś ujawni :)
pytam o SWOC bo był przez moment dostępny z Zezem (jako archiwum) a teraz nie ma już.
OdpowiedzUsuńKojarzysz się ze SWOCem więc póki masz kontaktowy blog w s24 powinien być od Ciebie jednak chyba.
Taaa.. :) Nowa zabawa udała się ratlerkowi :) Ja juz podejrzewałem jaja, gdy lewacka magia zaczęła nagle pojawiać się u Artura po obwieszczeniu o imprezie :) yassa, czy jakoś tak - chyba wręcz ujawnił wściekłego pieska : "Będzie się działo...zderzenie wirtualu z realem. Wściekły w seksownym gorseciku Magii emablowany przez Jareckiego- w oparach rosołku, żubróweczki, porannej mgły i ... absurdu."
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć. A co do sugestii nt. 'wieczornego piwka', to raczej Jar. przedawkował. I to bardzo. Niemowlęta powinny jednak pić mleko.
Freemanie, zauważyłem, że łączysz moją skromna osobę z pewną skundloną psiną.
OdpowiedzUsuńNie jest to dla mnie najprzyjemniejsze towarzystwo.
Jak już wcześniej gdzieś wspomniałem strasznieś impulsywny, szybko wyciągasz wnioski lecz czasami zdarza się ,zbyt pochopnie.
Słuchaj virtua -kolegów jak chcą Cię poznać w realu i Ty też chcesz, to -mimo naprawdę
głupiej scysji- w czym problem?
pozdrawiam
Sorki,powyższe to ja, anonymous lecz nie do końca.
OdpowiedzUsuńKTO RZADZI ŚWIATEM?
OdpowiedzUsuńPo latach rozmysliwan,
niemal u schylku zycia,
dokonalem niezmiernie
glebokiego odkrycia.
Moje wielkie odkrycie
raz na zawsze, niezbicie
rozwiazuje odwieczna
zagadke, mianowicie,
rozstrzyga nieomylnie,
ustala niezachwianie
ostateczna odpowiedz
na ciekawe pytanie,
co dreczy nas od wiekow
i wciaz wraca od nowa:
kto rzadzi swiatem? jaka
mafia anonimowa?
Nie wierzcie w bajki. Nie ma
zadnego synhedrionu
sekretnych wladcow. nie ma
zadnych "medrcow syjonu".
Wiec to bajka. i bujda,
ze "swiatem rzadza kobiety"
i nieprawda, ze swiatem
rzadza zydzi - niestety.
Nie my, t.j. nie oni.
nie zydzi i nie masoni,
nie mormoni, nie kwakrzy
nie fabrykanci broni.
Nie junkrzy, nie sztabowi
wojskowi kondotierzy,
nie monopole, kartele,
bankierzy ni bukmakierzy,
Nie zwiazki zawodowe,
nie "standard oil", nie watykan,
nie internacjonalka
kalwinow czy anglikan,
nie miedzynarodowka
komuny, czy "kapitalu" -
Ktos inny. kto? - pytacie.
zaraz, ludzie, pomalu.
Gotowiscie na wszystko?
Ha, dobrze, jam tez gotow.
Sluchajcie: swiatem rzadzi
wielka zmowa idiotow.
Swiatem rzadzi sekretna
pomiedzynarodowka
agresywnego durnia
i nadetego polglowka.
Trade union grafomanow,
tajna loza becwalow,
klub cwiercinteligentow,
konfederacja cymbalow,
aeropag jelopow,
jalowych namaszczencow,
pompatycznych wazniakow,
indyczych napuszencow.
To oni, sprzymierzeni
w powszechnym zwiazku, ktory
rozstrzyga o powodzeniu
teatru, literatury.
Gramofonowej plyty,
filmu, obrazu, symfonii.
to oni decyduja
o kulturze, to oni.
Przydzielaja posady
stypendia, nagrody, szanse,
ordery, renumeracje,
bonusy i awanse.
Samym instynktem glupoty
odnajduja sie wzajem.
Rozumieja sie wspolnym
jezykiem i obyczajem.
I haslem, ktore wola
z ochota razna i racza:
kretyni wszystkich krajow
laczcie sie! wiec sie lacza.
Przeciw wszelkim ambicjom,
przeciw wszystkim talentom,
przeciwko swoim wrogom,
przeciw nam - inteligentom.
To oni - pan general,
co dzis rozumie bezwiednie,
jak dzis w cuglach, szach mach, wygrac
wszystkie wojny poprzednie.
To cenzor, ktory skresla
wszystkie madre kawaly,
tak, aby w rekopisie
same glupie zostaly.
To krytyk, co belkoce,
chociaz nikt go nie slucha
i czepia sie cudzego
piora, jak wesz kozucha.
Ekonomista, ktory
kosztem ogolnej nedzy
uzdrowi "wymiane dewiz"
i "pokrycie pieniedzy".
To polityk, maz stanu
dyplomata, co wkopie
niewinnych ludzi w azji,
w afryce i w europie
w tak trudne sytuacje,
w tak krete labirynty,
w tak polityczne kanty
i dyplomatyczne finty,
ze z nich jedyne wyjscie
na swiat i swiatlo Boze -
przez wojne, ktorej nikt nie chce,
przez morze krwi i morze
lecz. - oni nas trzymaja
w ryzach, za twarz i pod batem.
to ONI - i to jest wlasnie
ta mafia, co rzadzi swiatem.
A jaka na nich rada?
Bo czuje moi mili,
ze z dziecieca ufnoscia
pytacie mnie w tej chwili,
musze prawde powiedziec,
wbrew ufnosci dzieciecej:
niestety, nas jest za malo.
Durniow jest znacznie wiecej.
My skloceni, wiec slabi.
durnie zgodni, wiec silni.
my sie czesto mylimy.
durnie sa nieomylni.
My sceptycy, zblakani
na ziemi i na niebie -
a ONI tak aroganccy
i tacy pewni siebie
i tacy energiczni
ze serce z trwogi mdleje.
Ach, nie znam zadnej rady.
Mam tylko jedna nadzieje.
Zyje tylko ta drobna
otucha i nadzieja
ze my umiemy smiac sie.
A durnie nie umieja.
Kto wie... moze po wiekach,
kto wie... moze w oddali,
to jedno przed durniami
obroni nas i ocali.
Tym smiechem was zaslonie
i do serca przygarne.
I moze nie pojdziemy
ze wszystkim na he... marne
Marian Hemar, 1961r.
@Yassa
OdpowiedzUsuńPrzepraszam. Dałem d. z tym ratlerkiem i Tobą.
@errata
OdpowiedzUsuńNo właśnie... :) Jak tu nie przepadać za Hemarem?