Historia się powtarza...
Obrazek takiej sobie sobie jakości, bo z MMS-a... Spuśćmy pojutrze wąsatego idiotę tam, gdzie jego miejsce. Na śmietnik. Bo Polska jest najważniejsza.
Chadzam sam, bez stada. Tak lubię, to mi odpowiada.
Obrazek takiej sobie sobie jakości, bo z MMS-a... Spuśćmy pojutrze wąsatego idiotę tam, gdzie jego miejsce. Na śmietnik. Bo Polska jest najważniejsza.
Napisał: Freeman o 22:07
Tagi: wybory prezydenckie 2010
Freemanie!
OdpowiedzUsuńAdmini zablokowali Salon.
Najpierw próbował durny Krawczyk straszyć ciszą wyborczą, a jak dostał odpał w postaci prawnej, to mu odbiło!
Biedny Janke - pogubił sie zupełnie.
Ale spoko, wygramy, odblokujemy i mam nadzieję, żz do nas wrócisz!!
eska
OdpowiedzUsuńAle to już było, i nie wróci więcej...
I choćby przyszło tysiąc frajerów, a każdy tysiąc Leszków przprowadził i tysiąc leszczy Leszkami wyłowił, ja, pusty widząc haczyk, kiciarzy kitów nie łyknę.
_________
esko, wiem, zaglądam na S24 w miarę regularnie, bo wciąż jest tam co nieco do poczytania. A że S24 będzie "miał graniczenia techniczne" - przewidywałem już dawno. Oni tak mają - strach przed własnym cieniem.
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieje, że wygramy, ale do S24 nie wrócę nigdy. Pozdro!
@Kura RossoliniNo cóż, zgoda - UPR już nigdy nie wejdzie do parlamentu, to se ne vrati. Chociaż szkoda. A co powiesz na haczyk z przypiętą muchą?
OdpowiedzUsuńCzesc Freemanie!
OdpowiedzUsuńJa wlasnie koncze ogladac meczyk i jade glosowac./a u mnie to cala wyprawa/.Bo jak wiesz,my jankescy/sic/polonisci,zawsze pierwsi glosujemy.
Tak sie sklada,ze 20 czerwca 1980 roku,powiedzielismy sobie z moja lepsza polowa sakramentalne "tak"./Policz sobie ile to lat?/.I ten dzien jest dla mnie szczesliwym.Ja za przesadny nie jestem,ale wierze...a wiara gory przenosi.
Pozdrawiam Cie serdecznie.
PS.
Zauwazyles,jak przed wyborami korwinowcy sie angazuja w wypisywanie peanow na czesc "muszki brydzysty"?A przeciez na "muche" leszcza sie nie zlapie.
Rany, bracie drogi! To równe 30 lat! Kurcze, gratuluję Wam obojgu i z całego serca życzę jeszcze paru takich rocznic, jak ta! Wielki szacun i podziw dla Twojej lepszej połowy, że wytrzymała z Tobą tyle czasu ;-)) Przekaż jej moje najserdeczniejsze uściski, braterskie, żeby nie było... No, ew. dodaj coś od siebie :)
OdpowiedzUsuńCo do brydżystów, to oni zawsze tak mają, przed każdymi wyborami :) Trzy lata temu obśmiałem się z tego "wielkiego zaangażowania" w s24, przeciwko czemu gorąco protestował niejaki Oszołom Jeden. Po czym zniknął na prawie trzy lata... A teraz produkuje się jak stachanowiec pod ksywka Oszołom 404. I pieprzy jeszcze większe głupoty, niż poprzednio.
Cóż, "korwinizm" jest jak choroba wieku dziecięcego. Ale niektórzy nie dojrzewają nigdy.
Serdeczności!
No rowne trzy dychy.Z okazji tej zafundowalismy sobie/zamiast laurek i postrakow roz/zwykla podroz sentymentalna do Rio de Janerio.Tez ciekaw jestem ,bo po hiszpansku jeszcze co nieco,ale portugalski???Moja Malgoska uwaza,ze to ten sam jezyk,ale niech tam ...Musze zobaczyc....
OdpowiedzUsuńUsciskalem w/g wskazowek/zreszta ja kiedys jej pokazywalem Twoje wpisy i smialismy sie wespol-zespol i jak Goska mowi,ze Ten Gosc ma talent-znaczy sie wie co mowi.
Wlasnie wrocilem z glosowania,no chyba frekwencja byla duza,skoro amerykanscy policjanci,musieli kierowac ruchem w tak nieistotnym miasteczku jak Passaic,gdzie nasz konsulat kochany umiescil KOmisje Wyborcza dla chamow,czyli NJ.
Tu akurat cisze wyborcza uwaza sie za ostatnie "przekrecenia klucza w lokalu wyborczym".To po angielsku nawet brzmi fajnie,ale mnie to lata.Bo jak to np kolibrom wytlumaczyc?
Pozdrawiam
Heh, to Wy w NJ pomieszkujecie? Po sąsiedzku z moim ulubionym Kevinem Smithem :) No fajnie! "I love the fucking NJ" ( to cytat...)
OdpowiedzUsuńDzięki i ukłony dla Małgosi! Się zarumieniłem....
Życzę Wam cudnej zabawy w Rio - mam nadzieję, że to będzie w czasie fiesty z okazji zdobycia przez Brazylię mistrzostwa świata w nogę :) Spoko co do jęzora - portugalski i hiszpański to jak słowacki i czeski, dasz radę.
Fajnie, że duża frekwencja w US. Jakoś nie kupuję tekstów trolli z onetu, piszących "cała Polonia za Bronkiem" :)) Nie znam nikogo z Polonusów ze Stanów, kto popierałby wąsatego kmiota, a trochę ludków znam...
Serdeczności dla Was obojga! Słodkiej rocznicy i każdego innego dnia :)
Brachu,olewaj cieplym moczem "walterownie".Ja tam nie wchodze z zasady by czerwonym kurwom nie nabijac klikalnosci.
OdpowiedzUsuńDzieki-Goska sie odklania-takie mam kobite po trzydziestu latach.Czasami nie wiem "gdzie pieprz rosnie",a czasami walnie taka rzecz,ze...kumasz ...te trzy dychy...!!!A Amor.........
Z tym Rio to zaklepane,bo cos Jej i mnie sie od tego zycia tez nalezy/nie parafrazuje chyba Agnieszki Teoplitzowej???/
Dzieks i pozwole sobie pozdrowic Twoja Muze,bo pamietajcie Kochani-Milosc to Zycie.Zycie- to wiecznosc.
PS.Ja po hiszpansku-to "mucho tralacho,poco dinero" i git,lub chwatit/jak mawia exelencja K/
Dzięki, dzięki! :) W imieniu również mojej Muzy, która Was serdecznie pozdrawia!
OdpowiedzUsuńJednak od czasu do czasu nabijam klikalność walterowni, bo bawią mnie debile, których wśród komentujących jest ok. 90% :) Nie wkurza mnie to - bawi po prostu. I utwierdza w przekonaniu, że z debilami nigdy nie będzie mi po drodze.
Co do hiszpańskiego, to wklejam stary, ale dobry jankeski dowcip, którego przepowiednia się jeszce, na szczęście, nie sprawdza:
The "progression" of education in America's high schools as evidenced in math curricula:
Teaching Math in 1950: A logger sells a truckload of lumber for $100. His cost of production is 4/5 of the price. What is his profit?
Teaching Math in 1960: A logger sells a truckload of lumber for $100. His cost of production is 4/5 of the price, or $80. What is his profit?
Teaching Math in 1970: A logger exchanges a set "L" of lumber for a Set "M" of money. The cardinality of set "M" is 100. Each element is worth one dollar. Make 100 dots representing the elements of the set "M." The set "C," the cost of production, contains 20 fewer points than set "M." Represent the set "C" as a subset of set "M" and answer the following question: What is the cardinality of the set "P" of profits?
Teaching Math in 1980: A logger sells a truckload of lumber for $100. His cost of production is $80 and his profit is $20. Your assignment: Underline the number 20.
Teaching Math in 1990: By cutting down beautiful forest trees, the logger makes $20. What do you think of this way of making a living? Topic for class participation after answering the question: How did the forest birds and squirrels feel as the logger cut down the trees? There are no wrong answers.
Teaching Math in 2000: A logger sells a truckload of lumber for $100. His cost of production is $120. How does Arthur Andersen determine that his profit margin is $60?
Teaching Math in 2010: El hachero vende un camion carga por $100. La cuesta de production es...
Pozdro!